Witam.
Mam 30 lat, 182cm wzrostu i 107kg wagi! Postanowiłem w tym roku zmienić swój wygląd. Sportu się nie boję niegdyś trenowałem kickboxing, grałem w piłke, chodziłem na siłownię, pływałem, jeździłem rowerem i jadłem wszystko co popadnie ale wygląd był ok. Strasznie się zapuściłem, pewnie przez brak aktywności ruchowej. Mam tego świadomość ale problemem jest jeszcze to, że nadal zjadam co popadnie. Chciałbym, żeby ktoś podpowiedział jak mam zmienić nawyki żywieniowe, bez wydziwień tzn chodzi mi o produkty ogólnodostępne np biedronka, tesco, intermarsche… ile posiłków ? o jakich porach? jakie produkty? dodam tylko tyle, że nie ma rzeczy, której nie lubię więc chyba problemu nie będzie, cukier też potrafię ograniczyć.

Chciałbym w marcu wystartować w półmaratonie ślężańskim, więc muszę do tego czasu zrzucić kilka kg żeby nie było problemu ze stawami.

Mam silną wole i sobie poradzę!

Odpowiedzi w tym dziale znajdziesz co niemiara. Zacznij aktywnie żyć, jedz regularnie 5-6 posiłków dziennie, wyrzuć z diety śmieciowe żarcie (fast-food, zupki z torebki etc) i ogranicz trochę słodycze. Piwko i inne alko to też bym ograniczył ile się da i gwarantuję, że po ok 90 dniach będzie już ładnie poniżej 100kg
Powodzenia!

popieram kolegę wyżej … od siebie dodam jeszcze - dorzuć drób (kurczak, indyk) najlepiej piersi grillowane, duszone, od biedy smażone na niewielkiej ilości tłuszczu i bez panierki. do tego jogurty naturalne, kefiry, maślanki też mogą być. dużo warzyw najlepiej 3-4 razy dziennie (zapychaj się sałatą a nie pieczywem) a no i własnie pieczywo z białych bułek zamień na ciemne pieczywo, grahamki itp. od czasu do czasu jakiś owoc i nawet jak raz na jakiś czas (czytaj raz na 2-3 tygodnie zrobisz sobie jeden posiłek jak za dawnych czasów to nic się nie stanie)

a co najważniejsze zmianę zacznij od wyregulowania posiłków - co 3-4 godziny i zobaczysz, że będą efekty

Ja zaczynając bieganie wziąłem sobie dietę do serca i wybrałem nawet taki catering dietetyczny na początek. Przez miesiąc jadłem pięć posiłków, które mi przywozili. I zero podjadania, bo te pięć posiłków nieźle mnie zapychało. Mimo, że były to głównie warzywa, owoce i mięso było 1-2 razy dziennie. I oczywiście słodycze, tłuste przekąski poszły w odstawkę.

Nie jeść wysokokaloryczne rzeczy, podobny do czekolady. Utrzymać dobre ćwiczenie. Mam nadzieję, że się uda





________________________________________________________
wholesale sexy club dresses | summer dresses wholesale

Wizyta u dietetyka, on dobierze odpowiednio jadłospis do sylwetki, wagi i zwyczajów żywieniowych tak, aby nie działać szokowo, a doprowadzić właśnie do zmian na stałe.