Witam,
Ostatnio podczas biegu pojawia się ból w okolicy piszczeli po zewnętrznych stronach. Nie wiem co może być tego przyczyną. Ból nasila się przy podbiegu pod górkę. Myślałem, że to wina złej rozgrzewki. Ale dzisiaj rozgrzałem te części według jakiegoś poradnika znalezionego w Internecie. Było tam np. chodzenie na palcach z piętami skierowanymi do wewnątrz i na zewnątrz i analogicznie na piętach, do tego wspięcia na palce itp.. Myślałem, że będzie ok, ale się zdziwiłem. Chciałem przebiec 10km, a przebiegłem 4km i to w bardzo słabym tempie, bo myślałem, że to zbyt szybki bieg może również powodować ten ból. Po biegu przyszedłem do domu i czułem, że mięśnie są napięte, jak po dobrym treningu na siłowni

Teraz już ustało i nic nie czuć. Biegam już regularnie od ponad miesiąca i na ostatnich 2-3 treningach pojawił się ten ból, nie jest to ból nie wiadomo jaki, bo idzie z nim biegać, ale chyba nie ma sensu.
Może to być też wina butów, ale już trochę w nich biegam i prędzej tego nie było (może lekki ból się pojawił ze 2 razy z powodu braku rozgrzewki), buty są z LIDL'a, więc czego można oczekiwać
Planuję teraz zakup nowych butów, ale nie wiem czy to pomoże, jeszcze jutro zrobię sobie trening i jak będzie ból to chyba sobie zrobię do nowego roku przerwę...
Jakieś rady?
PS. Wesołego po świętach ;]
--