Spadek tętna spoczynkowego jest normalną rzeczą. W miarę trenowania zwiększa się wydolność organizmu, także wydolność serca - co skutkuje tym, że podczas codziennych czynności nie musi bić tak często, by zapewnić odpowiednią ilość krwi, więc tętno spada. Także nie przejmuj się, nie jest to żadna zmiana na minus. U mnie tętno spoczynkowe potrafi zejść poniżej 40. Czy zostanie na całe życie? Nie wiem, trzeba by się spytać bardziej doświadczonych biegaczy. Z tego co się orientuję, trochę podejdzie do góry, gdy przestaniesz trenować, ale nie wróci do oryginalnego poziomu.
--